smok wyrazu

UTRA FU life huśtawka z opony zwisająca z drzewa nad poprad łopata polska żegiestów – zdrój

nie wszędzie gęsty

w trzewi chmurze

niedokończony

leżał krowa

krawiec w postaci ulewy

za ścianą dłoni

piasek z lotników

– smok wyrazu
nie był
takim stanem
rzeczy
nasycony

brzmieniem
nie odurzony

– – dajcie tego homera
– zawołał

ten homer
był niewidzący
i miał konia ślepego

tak że każde kopyto
mył w innej bajce

hollywood się nazywał
na drugie mu było
james
henryk
albo marcel

prawdziwą
parą
byli

unosili się

przeważnie
i zwiewnie

zwiedzili
wszystkie
czasy

wepchnęli
do każdej jaskini

każdemu drzewu
zajrzeli pod majtki

każdym zimnem
umieli się ogrzać

za ścianą dłoni

piasek z lotników

— aha – ten
homer…

krawiec w postaci ulewy

leżał krowa

niedokończony